Piłka jest okrągła a bramki są dwie.

>> Strona główna

SYLWETKA

>> Dziecięce lata
>> Grać? Nie grać?
>> Powojenne lata
>> Trener Orłów
>> Nowe Wyzwania
>> Czasy wielkich zmian
>> Ambasador futbolu
>> Ostatni mecz

POSCRIPTUM

>> Wydarzenia
>> im. Kazimierza Górskiego
>> Księgarnia
>> Linki

W NASZYCH OCZACH

>> Fotografie

>> Wywiady
>> Artykuły

>> Księga gości

>> Kontakt

 


Górski zobaczy

niedziela, 30 października 2005

Łódzkie drużyny będą rywalami naszych zespołów w 14. kolejce drugiej ligi. Piłkarze KSZO Ostrowiec zagrają dziś na wyjeździe z Widzewem (godzina 18), HEKO Czermno w niedzielę podejmie Łódzki Klub Sportowy (13), a spotkanie to obejrzy legendarny trener Kazimierz Górski.

W poprzedniej kolejce nasze drużyny wywalczyły cztery punkty. KSZO wygrał u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:0, a HEKO bezbramkowo zremisowało w Bytomiu z Polonią.

Nie tylko Grzelak
Wczoraj w południe piłkarze KSZO mieli trening, a po nim wyjechali na mecz do Łodzi. - Widzew na własnym boisku jest groźny, ale jeśli zagramy tak konsekwentnie i skutecznie, jak w meczach wyjazdowych w Polkowicach i Chorzowie, to do Ostrowca wrócimy w dobrych nastrojach - mówi Janusz Jojko, drugi trener KSZO.
- O sile Widzewa decydują teraz Bartek Grzelak, Jarek Lato i Rafał Pawlak. Jeśli wyłączymy ich z gry, to będzie dobrze. Musimy być też niezwykle czujni przy rzutach rożnych i wolnych, bo łodzianie dobrze mają je opracowane - daje wskazówki Paweł Kapsa, bramkarz KSZO, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Widzewa. Najlepszym strzelcem drużyny Stefana Majewskiego i całej drugiej ligi jak na razie jest Bartłomiej Grzelak, który ma na koncie 9 goli. Wprawdzie po ostatnim meczu z Górnikiem Polkowice, przegranym przez łodzian 1:2, narzekał na uraz przywodziciela, ale dziś powinien być gotowy do gry. Z powodu kontuzji zabraknie natomiast Jarosława Białka, lidera drugiej linii i jest to poważne osłabienie Widzewa, który w 13 spotkaniach zgromadził 21 punktów, o jeden mniej niż KSZO. Dzisiejszy mecz poprowadzi Artur Radziszewski z Warszawy.

Przypuszczalne składy:
KSZO: Kapsa - Tychowski, Gmitrzuk, Wysocki, Stefańczyk - Preis, Berensztajn, Skwara (Woźniak), Kosiorowski - Wójcik, Wesecki. Widzew: Holewiński - Klepczyński, Michalski (Nowak), Wawrzyniak - Kuzera, Świerblewski, Szeliga (Iwan), Wyczałkowski, Lato - Pawlak, Grzelak.

Nie zagrają:
KSZO: Sojka, Rogoziński (kontuzje), Rogalski (kartki). Widzew: Białek (kontuzja), niepewny jest występ Iwana.

Trzeba wygrać
Piłkarze HEKO w ostatnim meczu u siebie, przed dwoma tygodniami, z Piastem Gliwice przegrali 2:3, a w minionej kolejce bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z ostatnią w tabeli Polonią Bytom. Nic dziwnego, że w pojedynku z łodzianami beniaminek z Czermna ma wielką ochotę na zwycięstwo.
- Trzeba wygrywać u siebie, przywozić choćby remisy z wyjazdowych meczów, a wtedy będzie dobrze - mówi Janusz Białek, trener HEKO. - Na tych wyjazdach idzie nam nie najgorzej, bo jeszcze nie przegraliśmy, u siebie mamy na koncie dwie porażki, ale z mocnymi drużynami jakimi bez wątpienia są Jagiellonia Białystok i Piast. Dlatego z tych dwóch przegranych nie robimy tragedii, bo znamy swoje aktualne możliwości. Ale w meczu z ŁKS musimy myśleć o zwycięstwie.
- To mecz za sześć punktów. Jeśli go wygramy to będziemy bliżej czołówki (ŁKS jest 7 w tabeli z 20 pkt, HEKO 9 z 17 pkt - przyp. SAW). Ja raczej skupiam się na tym, by rywal nie strzelał nam goli, ale fajnie byłoby zdobyć tę pierwszą bramkę w Czermnie w tym sezonie i to najlepiej zwycięską - mówi z nadzieją Hubert Kuściukiewicz, defensywny pomocnik HEKO.
Największy kłopot trener Białek ma z atakiem. Prawdopodobnie nie uda się doprowadzić do pełniej sprawności ani Marcina Folca (trenuje indywidualnie po kontuzji pachwiny), ani Krystiana Kanarskiego (jest po chorobie). W ataku zagra więc najprawdopodobniej Philip Umukoro.
W ŁKS zabraknie najbardziej znanego zawodnika tej drużyny Igora Sypniewskiego. Napastnik z reprezentacyjną przeszłością leczy kontuzję i mecz w Czermnie obejrzy z trybun. Kontuzjowany jest też pozyskany z Kolportera Korony Bułgar Swetosław Barkaniczkow, powinniśmy za to zobaczyć na boisku innego gracza Korony grającego na zasadzie wypożyczenia w Łodzi - Jarosława Piątkowskiego.

Przypuszczalne składy:
Heko: Mańka - Walęciak, Solarz, Drozd, Boguś - Cheda, Trela, Kościukiewicz, Dworzyński - Zawistowski - Umukoro. ŁKS: Wyparło - Łakomy, Sierant, Kościuk, Kłus - Piątkowski, Leszczyński, Niżnik, Mysona - Łochowski - Sotirović.

Nie zagrają:
Heko: Kanarski?(choroba), Folc?(uraz). ŁKS: Centkowki, Sypniewski, Barkaniczkow, Dzikija (kontuzje).

W innych meczach: sobota: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Kujawiak Włocławek (13), Finishparkiet Nowe Miasto Lubawskie - Polonia Bytom (14.30), Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok (17), niedziela: Lechia Gdańsk - Świt Nowy Dwór Mazowiecki (11), Zagłębie Sosnowiec - Górnik Polkowice (13), Śląsk Wrocław - Szczakowianka Jaworzno (14), Radomiak Radom - Piast Gliwice (14.30).

 

echo dnia

 
Projekt graficzny Positive Design Przemysław Półtorak.
Opieka Krzysztof Baryła.
Wszelkie prawa zastrzeżone 2007 r.