Piłka jest okrągła a bramki są dwie.

>> Strona główna

SYLWETKA

>> Dziecięce lata
>> Grać? Nie grać?
>> Powojenne lata
>> Trener Orłów
>> Nowe Wyzwania
>> Czasy wielkich zmian
>> Ambasador futbolu
>> Ostatni mecz

POSCRIPTUM

>> Wydarzenia
>> im. Kazimierza Górskiego
>> Księgarnia
>> Linki

W NASZYCH OCZACH

>> Fotografie

>> Wywiady
>> Artykuły

>> Księga gości

>> Kontakt

 


Komisja

sobota, 27 maja 2006

W poprzednich kadencjach Sejmu III RP jego Komisja Kultury Fizycznej i Sportu nie była lepsza ani gorsza od innych. Na posiedzeniach prowadzono sensowny dialog z zarządzającymi sportem, było ciekawie, ze znajomością tematu i nawet kilka inicjatyw ustawodawczych pamiętam. Teraz Komisja kierowana przez posła Janusza Wójcika z Samoobrony jest pośmiewiskiem mediów, postrzeganym głównie przez szkło butelki po wódce i "augustowskie noce”.

Być może niektórzy jej członkowie nucą przy goleniu dawny kabaretowy standard (bodaj Mariana Hemara), sugerujący, iż: "Jedno co warto, to upić się warto”, i to najlepiej podczas opłacanej przez Kancelarię Sejmu sesji wyjazdowej. Nie w tym jednak rzecz. Nigdy bowiem Komisja nie była tak bezsensownie upolityczniona, bo parytet partyjniactwa wziął górę nad zdrowym rozsądkiem. Kierują więc nią ci, co kierują, a tylko jej wice - poseł Drzewiecki z PO wie chyba, o co w tej pracy chodzi. Inni nadal "uczą się”. Platforma też nie jest bez grzechu, bo przy rozdzielaniu funkcji nie chciała, aby w prezydium zasiadł jej poseł-fachowiec Pacelt, a przy wewnętrznych wyborach grała tak, aby odstrzelono także SLD-owców: Tomaszewskiego (w poprzednich kadencjach przewodniczący i zastępca) oraz Wontora.

Teraz posiedzenia są nijakie (wątek alkoholowy rozpatrywano przy drzwiach zamkniętych), a żadnej medialnej przekładni nie miały posiedzenia, na których minister Lipiec i jego zastępcy dywagowali o ocenie olimpijskiego startu w Turynie, o stadionowym bezpieczeństwie, finansowaniu inwestycji, czy o "sytuacji organizacyjnej w polskich związkach sportowych, patologii w polskim sporcie i propozycjach poprawy”. Coś z tym fantem trzeba zrobić, i to szybko.

Skromnie, cicho i z imprezą dla wtajemniczonych (gościem honorowym. nowy prezes TVP Bronisław Wildstein) "Przegląd Sportowy” obchodził swoje 85-lecie. Na mieście mówią, iż tuż po mundialu gazetę kupi koncern Springera, który wydaje teraz polską edycję "Newsweeka”, "Dziennik” i "Fakt”. Najlepszego z okazji jubileuszu.

W piątek w swoją ostatnią drogę wyruszy Kazimierz Górski. Stefan Szczepłek pisze we wczorajszej "Rzeczpospolitej” o tym, iż "Już prawie miesiąc temu rozpoczął się wyścig hien, żerujących na chorobie pana Kazimierza” i opisuje to, co na swych łamach wyczyniały "Fakt” i "Super Express”. Pisze, że: "Miejsca blisko trumny chcą zająć ci, którzy z Kazimierzem Górskim nie mieli nic wspólnego, ale mają wyjątkową okazję, żeby zrobić sobie zdjęcie i zbić kapitał. Pomimo to jednego jestem pewien: będzie to piękny pogrzeb, bo większość ludzi przyjdzie jednak z potrzeby serca”. Masz rację Stefan, tak będzie.

trybuna.pl

 
Projekt graficzny Positive Design Przemysław Półtorak.
Opieka Krzysztof Baryła.
Wszelkie prawa zastrzeżone 2007 r.