>> Strona główna
SYLWETKA
>> Dziecięce lata
>> Grać? Nie grać?
>> Powojenne lata
>> Trener Orłów
>> Nowe Wyzwania
>> Czasy wielkich zmian
>> Ambasador futbolu
>> Ostatni mecz
POSCRIPTUM
>> Wydarzenia
>> im. Kazimierza Górskiego
>> Księgarnia
>> Linki
W NASZYCH OCZACH
>> Fotografie
>> Wywiady
>> Artykuły
>> Księga gości
>> Kontakt
|
|
Piłka nożna jest nieobliczalna
poniedziałek, 5 lipca 2004
Zdaniem najlepszego trenera w historii polskiego futbolu Kazimierza Górskiego zakończone w niedzielę w Portugalii finały piłkarskich mistrzostw Europy pokazały, że piłka jest nieobliczalna. Mistrzami zostali niespodziewanie Grecy.
- Nikt na Greków nie stawiał, ani przed mistrzostwami, ani nawet przed finałem. Ten turniej pokazał, że piłka nożna jest nieobliczalna. Odpadły takie zespoły jak Francja, Anglia, Hiszpania, Włochy czy Niemcy. Tytuł wywalczyła drużyna, która wcześniej zaliczana była do średniaków - powiedział Kazimierz Górski.
Zdaniem Górskiego reprezentacja Grecji sukces zawdzięcza umiejętnościom trenerskim Niemca Otto Rehhagela. - Coś o Grekach wiem, pracowałem w tym kraju przez kilka lat. Oni zawsze byli indywidualistami z typowo południowym temperamentem. Szybko się "zapalali” i równie szybko "gaśli”. Rehhagel potrafił z nich zrobić zgrany i uporządkowany zespół, który przebojem zdobył mistrzowski tytuł - powiedział.
Były trener polskiej reprezentacji oglądał w telewizji niedzielny mecz i uważa, że stroną atakującą była Portugalia. - Portugalczycy bardzo chcieli wygrać, zrewanżować się Grekom za pierwszą porażkę i przed własną publicznością zdobyć tytuł. Ja jednak zawsze powtarzam, że wygrywa nie ten kto jest lepszy, ale ten kto strzeli jedną bramkę więcej. To wczoraj zrobili Grecy - skomentował.
Kazimierz Górski stawiał na zwycięstwo Portugalii. - Sercem byłem za Grecją, rozum podpowiadał mi, że wygra Portugalia. Wygrało serce. Portugalia wraz z Francją przed mistrzostwami były moimi faworytami. Nie sprawdziło się - zakończył były selekcjoner.
TVP
|
|